czwartek, 21 maja 2015

331. Rozeznania

W ciągu tych kilku chwil dostrzegłbyś mnie samotną.
Choć w tłumie, nie potrafię poczuć się sobą.
Mylisz moją twarz z każdą inną, która spogląda w jednym kierunku.
Czujesz się ważny?
Nie wokół ciebie ważą się losy niejednego życia.

A jednak, istnieje szansa na pojednanie.
W którą stronę mnie zaprowadzisz?
Gdziekolwiek schowam się, powinieneś bezbłędnie rozpoznać.
Błądzisz, choć wzrok znalazł już jedną z odpowiedzi.
Dokąd chcesz dotrzeć?

Możemy próbować wielokrotnie,
Pomyłka jest prawem poszukiwaczy spełnienia.
Niespełna kilka chwil wystarczy, by rozeznać się.
Kilka chwil wciąż umyka bezpowrotnie, gdy trwamy bez odpowiedzi.

Coraz silniejsi,
Odkrywamy kolejną słabość.
Coraz mądrzejsi,
Kiedy brak pomysłu na najprostsze.
Coraz mniej nas, przynajmniej tak czuję.
Tak mało myśli można odczytać,
Jakbym znała je tylko z wyobrażeń.

Docieram do końca, podczas gdy nie przemyślałeś jeszcze początku.
Jak rozeznać się?
Każdą łzę bezcennie będziesz mi winien.
Jak rozeznać się?
Czy wystarczy czasu, by potykać się tak wiele razy?
Czy odpowiesz mi, jeszcze przed własnym startem?

Chwile wciąż umykają bezpowrotnie.
Dokąd chcesz dotrzeć?
Kiedy zaczniesz?

Chyba docieram do końca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz