czwartek, 28 sierpnia 2014

175. Bariera porządku

Czuję ich zapach.
Dopiero teraz,
Gdy ktoś mi powiedział,
Że to nie tak
Pachnie świeża trawa.

Nie mam gdzie się schować;
Zdaje się,
Jakby żadna już myśl
Nie była moja.
Jakby każde słowo
Miało być ryzykiem.

Czekam,
Aż zabiorą mi uśmiech;
Aż ukarzą
Za choć jedno
Ciepłe spojrzenie.
Oddychamy ich powietrzem,
Mamy w sobie,
Co nigdy wcześniej
Nie było nasze.
Co nam pozostanie?

Jeszcze nigdy
Druga osoba
Nie była mi
Tak droga.
Dzielimy zalążki własnych myśli,
Rozdajemy uczucia;
Zostajemy z niczym.

Póki nie rozdzieli nas
Bariera porządku,
Nowych zasad,
Nauczmy się ufać,
Gdzie wciąż jeszcze
Panuje bałagan.
Gdzie w roztargnieniu
Coś jest w stanie
Zmusić do refleksji.

Ten nasz nieład wewnętrzny,
Co rodzi
Najgłębsze wartości;
Tam zaczną sprzątać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz