czwartek, 31 lipca 2014

151. Dziecinna

Czy to ty jesteś dzieckiem?
Czy też ja
Wciąż do ciebie dorastam?

Stare uśmiechy ma twarzach,
Wciąż te same pytania.
Śmieszy nas błahostka;
Przyszłość nieznana.
Każda odpowiedź łatwa,
Każde zdanie
Nowa okazja;
Czy to ja
Wciąż do ciebie dorastam?

To nasz wspólny czas.
Jedno wspomnienie,
W którym już cię znam.
A wcześniej?
Te same lata,
Choć oddzielnie;
Czuję,
Że to ja, ta sama;
Wciąż do ciebie dorastam.

A ty?
Twoje słowa
Te same od lat.
Jestem starsza;
Ciągle śmieszy mnie
Każda dziecinna zabawa.
Patrzysz z radością,
Pozorna powaga.
Czy ktoś,
Ktoś z nas kiedyś dorasta?

150. Nowy świat

W świecie,
W którym dwa słowa znaczą wszystko.
Bez zbędnych pożegnań.
Bez uczuć oczywistych.
Śmiech -
Zamknięte usta,
Wzrok ukryty
Po drugiej stronie;
Piszesz o łzach,
A łez nigdy nie widziałeś.

W świecie,
Gdzie miłość
To sprawa prosta,
Choć trudna do pojęcia.
Nikt nie szuka,
Czekając na niewiadomą.
Podać rękę,
Schować urazę -
Nazwą mnie dziwną.

W nowym lepszym świecie,
Mimo tylu pomyłek,
Znajduję ukojenie,
Gdzie nie dotarły przekręty.
Spoglądam za siebie,
Widzę walczących
O wspólną ideę.
Kto ile
Stamtąd wyniesie?

Świat,
W którym nie ma świata...

wtorek, 29 lipca 2014

149. Definicja

Gdzie jesteś?
Nie potrafię cię zdefiniować.
Jestem czysta
Od zbyt wielu słów.
A prawda?
Zawsze gdzieś we mnie
Nieomylna,
Dobra strategia.

Łatwe odpowiedzi
Na trudne pytania.
Znalazłam
Definicję.
Dwa słowa
Opisują ciebie.
Czy jest szansa,
Szansa na spełnienie?

Moje miejsce
Dla mnie zajęte.
Siedzisz naprzeciw
Lecz w dalszym rzędzie.
Widzisz mnie,
Choć głos mój
Nie dociera do ciebie.
A ja słucham,
Czy może ktoś,
Ktoś podobny
Nie siedzi bliżej.
Kto poda rękę
W nowym świecie.

Znalazłam definicję...

poniedziałek, 28 lipca 2014

148. Walka wewnętrzna

Krzyki
Trzask.
Odgłos strzał.
Słyszę, jakby obok.
Walka to wprawdzie,
Lecz moja własna.

Cisza zdaje się być najgroźniejsza.
Czekam na atak.
Choć to tylko ja
Niepewna,
Czy podołam.

Mój wróg
To wróg sumienia.
Jakaś nowa droga życia.
Nowe pytania
Wyrwane
Z innej pamięci.
Obietnice puste;
Słowa wzruszenia
I łzy śmiechu.
Czy to zdrada?

Zdradzam na co dzień
Chociaż uczciwa.
Zagubiła się idea;
Dokąd zmierzam?
Tam,
Gdzie jeszcze ufam.

Pomoc staje się przeszkodą,
Cel oddala się o kolejne mile.
Już tylko strona walcząca;
Kto zwycięży?
Która dobra?

Każda moja...

sobota, 26 lipca 2014

147. (Nie)Identyczni

Zrobiłeś mnie
Jako woskową figurę
Na wzór siebie.
A serce,
Choć ciągle moje,
Należy do ciebie.

W krzywym zwierciadle
Widzę
Nasze twarze
Prawie identyczne.
Wzrok tylko inny,
Zwrócone w przeciwne strony
Wspólne oczy.

A łzy?
Moje pochodzą od ciebie.
Twoje myśli,
Nieznane mi,
Mijają mnie na zakręcie.
Tęsknota za jednym ,
Tkwimy w tym samym błędzie.
A szczęście?
Masz inną definicję...

146. Romantyczna

Jestem
Romantyczna.
To komplement,
Czy obelga?
Stałam się
Nieco inna.
Wrażliwsza,
Czy złośliwa?

Każdy szczegół
Może być jak kolejna strofa.
Słowa
Każde z innego słownika,
Razem opisują
Moje zmagania
We własnym zakresie.

Cisza jest zbyt głośna,
By nie zmieniać decyzji,
By nie pójść nowym szlakiem,
Bez grzechu,
Bez precyzji.

Pierwszym moim imieniem
Było Narodzenie.
Chęć istnienia
To płacz dziecka.
Gdzieś głębiej
Dotykam czystego sumienia.
Czy narodzi się
Kolejna romantyczna?

czwartek, 24 lipca 2014

145. Ścieżka do domu

Gdzieś w sercu lasu
Rozpościera się ścieżka -
Ścieżka do domu.
Pamiętam ją sprzed lat,
Co wieczór wędrówka,
Zakończenie dnia.

Czekam,
Aż wiatr przyniesie dobrą nowinę.
Aż przyjdzie wiosna
By przeminął sen.
Liście przybiorą kolor tęczy
W świetle słonecznym.
Tak, to już pora.

Przypomniał mi się śpiew,
Jakby śpiew skowronka.
A to z twoich ust słowa,
Spod twoich palców
Wypływa melodia.
Słyszę, jak znów mnie wołasz,
Czyj to głos?
Tak ciepły,
Zapomniany,
Choć to tylko rok.

Twarze
Każda wciąż znajoma.
Ten sam uśmiech
Zamieszkały we wspomnieniach.
Szukam twojego wzroku,
Czy ten sam,
Czy niezmiennie mnie ogląda?

Gdzieś w sercu lasu
Rozpościera się ścieżka -
Ścieżka do domu;
Dzisiaj wracam.

poniedziałek, 21 lipca 2014

144. Jeszcze jeden dzień

Szczęśliwy ten,
Komu przypada
Jeszcze jeden dzień.
Kto nie spieszy się,
Komu pociąg nie odjedzie.

Pomyślałam,
Żeby też tak.
Każdego dnia
Wejść na drzewo,
Przysiąść nad staw.
Pocieszyć się
Widokiem liści
Spadających z drzew.

Gdzieś tam,
Gdzie prawie nie sięga wzrok
Dostrzegam kolejny dzień.
Znów tu siedzę,
Zasłuchana,
Jak śpiewa powietrze.
A twój pociąg?
Bez ciebie nie odjedzie.

Gdzieś tam,
Gdzie nie słychać już
Szumu drzew
Gdzie szeleści
Gorejący krzew,
Tak, ktoś woła mnie,
To już jesień,
Tam już mają śnieg.
Myśli?
Nikt nie ocaleje.

Szczęśliwy ten,
Komu przypada
Jeszcze jeden dzień.

Oddam ten jeden.

sobota, 19 lipca 2014

143. Paranoja

Nawet z tego pagórka
Od niedawna dopiero
Widzę
Jak łąki
Zalał sztuczny staw.
A drzewa?
To już nie jest las.

Mamo,
Mówiłaś, że to paranoja.
Zachowaj resztki wspomnień,
Gdy najprostszy był
Pierwszy krok
Trzymając cię za rękę.

Pamiętaj moje słowa,
O powrocie lepszego świata.
O owocach młodości.
O kwiatach spadających z nieba.
O przygodzie życia.
O marzeniach.

Obiecałam ci,
Choć nie będę grzeczna,
Zrobię porządek
Gdzie zostawiłam bałagan.
Przyjdzie do ciebie
List zza morza.
Napiszę, że wrócę
Gdzie jest jeszcze szansa,
Gdzie wszystko to,
Co jeszcze kocham.

Nie jestem sama.
Nie martw się,
Tam już nie ma ratunku,
Nie musisz wyjeżdżać.
Szukam.
Na sąsiedniej ulicy
Czy świat woła nas o pomoc.

Obiecałam ci,
Zrobię porządek,
Gdzie zostawili bałagan.

Mówiłaś,
Że świat to paranoja.

142. Prawda wątpliwa

Szum.
Fale czy wiatr.
Czuję tylko
Jakiś chłód.

Pamiętam.
Ułamek wspomnień,
Coraz dalej każdego dnia.
To już nie ten sam.
Splot dziwnych zdarzeń,
W które przestaję wierzyć.

Czy ktoś
Nie próbuje wmówić mi,
Że istnieje
To coś?
Czego już długo nie widzę,
Co miało mną kierować.
Chwilowe,
Gdzieś za mgłą.
Ciągle gdzieś...

A jednak czuję
Wciąż ten sam zapach.
To spojrzenie,
Gdy jestem w zasięgu wzroku,
Czekam na ten głos,
Wygrzebane z pamięci słowa.

A może to ja?
Strażnik
Na drodze do spełnienia.
Zamykam oczy,
By nie zobaczyć zbyt wiele.
Prawda
Wpleciona gdzieś
W każdy możliwy wątek.
Wycieka z każdej myśli,
Choć strzeżona,
Wątpliwa.

Zgubiłam rozum...

141. Nieodłączne

Czy tobie też
Wydaje się,
Że to wciąż tylko początek?
Gdy każdy dzień
Nowym życiem.
A godzina
Ziarnko piasku na pustyni.
Niezliczone kilometry zdarzeń.
Oglądam się
Nie widzę początku.
Lecz to tylko kawałek.
Ułamek historii.

Znam cię
Od tych kilku dni.
Moją dekadę.
Rozmawiamy przez sekundę,
Dwa słowa wiecznością.
Żyję w tym małym świecie,
Mając za sobą dziesięć innych.
Jak wiele jeszcze?
Co stanie się
Nieodłącznym
Piętnem na mojej twarzy,
Blizną na duszy,
Szarpniętym sumieniem,
Drogowskazem,
Jakimś obcym miejscem?

Coś zdaje się przeszłym.
To tylko wstęp
Do kolejnych wierszy...

poniedziałek, 14 lipca 2014

140. Pora

Kiedy cię zobaczę?
Nawet jeśli,
To tylko przypadkiem
Mimo woli.
Poczekaj,
Wciąż nie mam pewności,
Czy żałować,
Czy odejść.

Czy ważne jest,
By walczyć o stracone.
Gdy w zgodzie z nowym
Wraca,
Co stare.
Nie mam gdzie uciec,
By nie zostawić.
Proszę o odpowiedź.

Czy zima sprawi,
Że się ochłodzi?
Czy nie wrócą ciepłe dni,
Choć nigdy nie gorące?
Co sprawi,
Że znaczenie straci
Pora roku,
Pora życia,
Pora marzeń?

139. Jeden, drugi wiatr

Ciszę zagłuszył wiatr.
Wieje z każdej strony,
A każda
Jakby niewłaściwa.
Dokąd uciec?
Schować się
Przed samym sobą?
Czy to ja jestem wiatrem?

Czy to ty?
Czerwona plama
Na białym płótnie,
Słowa zbyt szybko wypowiedziane
Lub przemilczane,
Groźba
Pod znakiem zapytania
Lub tylko troska.
Czy to moja
Ulubiona twarz?
Twoja twarz.
Czy pomyłka
Nie do odwołania?

Głupia
Niemodna zasada.
By wybierać
Na zmyślonych warunkach.
Kim jest wiatr?
Które z nas?
Co zacząłeś
Ja dokańczam.
Lub odwrotnie -
Czy to prawda?
Dlaczego ufam?

A może każde z nas,
Według własnych spraw?
Może to inna droga,
Inne pola,
Którym zsyłamy ziarna?
Powinnam radzić sobie sama,
Wędrówka zagubiona
Do obłędu
Do wariactwa.
Dlaczego ufam?

A jeśli,
Jeśli wiatr,
Jeśli wiatr to ja?
Jeśli ja,
Nie pierwsza
I nie ostatnia?
Jeśli potrzebny
Drugi wiatr,
Co rozwieje nawet najlepsze,
Lecz nie sam?
Jeśli to tylko
Kolejny podmuch,
Wciąż nie wiedząc skąd,
Czy od ciebie,
Czy gdzieś z wewnątrz...?

Posłuchaj śpiewu ptaka,
Mówi, że samotny wiatr
Przywołuje burze.
Nie zważam na to,
By znów godnie obsiać pola.

Tymczasem
Gdzieś w tle
Nieustannie
Drugi wiatr...

czwartek, 10 lipca 2014

138. Cierpliwość

Skądś cię słyszę.
Znam twoje myśli,
Choć mogę być w błędzie.
Szukam kolejnej części,
Z której wkrótce cię poskładam.

Zastanawiam się,
Czy będziesz jeszcze kiedyś.
Tak blisko.
Na wyciągnięcie ręki.
Czy zechcesz ją chwycić,
Gdy w drugiej ciężar,
A brak chętnych do pomocy.
Czy znajdziesz odpowiedź
Na pytanie,
Którym jestem.
Czy poczekasz,
Aż ktoś znajdzie nas samych...


Bo kto nigdy nie czekał
Nie wie,
Jak krucha jest cierpliwość...

wtorek, 8 lipca 2014

137. (Nie)Obce historie

Przyjdź do mnie dziś wieczorem.
Zapal świecę,
Usiądź na stole.
Opowiedz mi swoją historię.

Gdy przedrzeźniał cię
Obcy głos
Z głębi ciebie.

Gdy rozmawiałeś
Z pluszowym misiem
O tym, co najważniejsze.

Gdy szeptały za tobą
Strach i nieszczęście.

Gdy przyszedł list.
Nadawcą twój sekret.

Przyjdź do mnie dziś wieczorem.
Zapal świecę,
Usiądź na stole.
Opowiedz mi swoją historię.

Kiedy w kolejce do ciebie
Otępiałe
Stały puste myśli.

Kiedy nie znaczysz nic,
Choć wiele miałeś znaczyć.

Kiedy słońce próbuje
Schować się
Gdzieś za mną.

Kiedy gubisz
Kolejny przedmiot,
A brakuje ci pierwszego.

Przyjdę do ciebie wieczorem.
Zapalę świecę,
Usiądę na stole.
Opowiem ci swoją historię.

W której widzę koniec drogi,
Choć to dopiero początek.

W której,
W ciasnym pokoju,
Znajduję dla ciebie miejsce.

W której,
Wyrwana z kontekstu,
Wręczam mu kwiaty.

W której siedzę za biurkiem.
Wymyślam bzdury.

Znam wasze historie.
Przysiądźcie,
Posłuchajcie.
Napiszcie nowe...

poniedziałek, 7 lipca 2014

136. Gdy powraca nadzieja...

Czy ty też?
Czy słyszałeś ten głos?
Dopiero teraz,
Gdy zdążyłam pożegnać.

Jakaś wspólna cząstka
Chmury odgoniła.
Zapomnieć o najcenniejszym,
Zgubić cierpliwość.
Kolejna szansa,
Nieprzemyślana
Wróciła.

Pogodzić się
Z pewną granicą,
Bez ostatniego słowa,
Martwa nadzieja.
Uczciwość nagradza.
Spokój ducha
Docenia, co ma.
Dziś dostał więcej,
Choć nie prosił,
Nie błagał.
Co miało pozostać
Niespełnionym scenariuszem
Potwierdza,
Kto widział.

Ten jeden szlak,
Jeden cel,
Jedna osoba.
Prawdziwa wskazówka,
Trwała,
Nieodłączna.
Podążam za realnym,
Gotowa,
Pewna
I świadoma.

Czy ty też,
Czy słyszałeś ten głos?
Woła nas ten sam.
Mamy iść,
W zgodzie z samym sobą.
Mamy iść,
Gdzie faktycznie chcemy iść...

sobota, 5 lipca 2014

135. Podopieczny

Nie zrozumiesz
Gdy powiem ci,
Gdzie jesteśmy.
Kochasz bezwględnie,
Nawet, gdy nienawidzę.

Pierwsze kroki
Stawiane pod moim okiem.
Zagłuszam każdy krzyk,
Byś usłyszał melodię.
Zapamiętał do końca,
Bo pamięć
Jedynym darem.
A strach
Przed nieznanym
Tylko początkiem.

Ja
Twój opiekun
I przyjaciel.

czwartek, 3 lipca 2014

133. Droga bez znaczenia

W tym miejscu,
Że jesteś,
Ktoś powiedział.
Już nie tylko myśli
Wędrują tam.
Lecz że trzeba,
Ktoś powiedział...
Wpleciona w mój los
Droga bez znaczenia.
Przypomniał mi się las,
Las pełen brzóz.
Gdzie drzewa,
Powietrze
Bez schronienia.
Jak dobrze, że cię nie ma...

134. Z dala ode mnie

Wdzięczna jestem.
To wszystko,
Co gdzieś ożyło we mnie,
Od ciebie.
Czy to trudny wiek?
Nie potrafię podziękować.

Sceny,
W których od łez pochodzi sens.
Ścieżki obojętne.
Istotne,
Gdy w błędzie.
Uczucia
Nawykiem i przyzwyczajeniem.

Obcy,
Gdy najlepiej miałam cię poznać.
Poświęcenie,
Z dala ode mnie.
Inna definicja życia.
Dobre intencje,
Lecz płytkie.
Z dala ode mnie...

Kiedy dotrze do ciebie
Słowo ciepłe?
Szczerość pewna.
Schronienie,
Nie tylko przed błędem...

Przed Twoim błędem.

środa, 2 lipca 2014

132. Słowa

Wyduś z siebie gromki śmiech.
Wyduś z siebie resztki sił.
Wyduś więcej słów...

By ugrzęzły gdzieś w mojej głowie,
Jak wbite ostrza
Walczące.
By stawiły opór,
Myśli głośne.
Poza wyobraźnią,
Szczere.
Byle nie milczące.
Choć krzywdy usłyszane,
Ślady
Jak wewnętrzne rany,
Najsłodsze dźwięki,
Opisujące.
Nieczyste na papierze,
Wyrazem rozłąki...

Wyduś z siebie resztki słów...

wtorek, 1 lipca 2014

131. Wspomnienie

Czy to złudzenie?
Nie wiem.
Na pewno pamięć,
Na pewno wspomnienie.
Coś się toczy.
Jakaś gra.
Czy tylko ja w nią gram?

Przejrzeć na oczy.
Znam to.
Slogan.
Dla własnych potrzeb
Zmyślona choroba.
O tym,
Że istnieją kolory,
Zdrowy nie wie.
Bo nie widział.
Jak przelewa się
W złotej rzece
Złota woda.

Czy to złudzenie?
Nie wiem...

Na pewno pamięć,
Na pewno wspomnienie...

130. Czerwona chmura

Gdy o świcie
Jeszcze nie śpię,
Myślę o tym jednym błędzie.
Ile zbędnych słów.
Ptaków,
Co już dawno za morzem.
Wrócą na wiosnę...

Tymczasem śnieg
Przyprószył gorące ulice.
Gdzieś tam słychać śmiech,
Tak bezkarnie uciszany.
Ktoś śpiewa,
By wyrazić siebie.

Wisi nad ziemią
Chmura czerwona.
Trzyma w objęciach.
Trudna do pojęcia.
Skrywa łzy.
To nie łzy wzruszenia.
Szept?
Już dawno nikt nie szeptał...