piątek, 1 sierpnia 2014

152. Martwa minuta

W ciszy
Przedrzeźnia się
Coraz to nowy krzyk.
Omijam bez odpowiedzi,
Unikam spotkań,
By nie narażać czasu;
Tak,
Pozostał już tylko czas...

Na pewno ten,
Który mamy już za sobą;
Co nie ominie nas
W niedalekiej przyszłości
Przy rozwiązaniu wszelkich spraw.
Spoczywa na tobie
Znajomość mnie;
Choć jedna moja troska.

Kim jesteśmy,
Kiedy każda martwa minuta
Rozmyślania o mnie;
Tak, martwa...
Przedrzeźnia moje wewnętrzne słowa,
W których opisujemy się najlepiej.
Czym są dla ciebie ?
Zdajesz się być jedynym,
Co widzi więcej,
Niż zlepek liter.
Udajesz, że nie wiesz...

Żadna minuta
Nigdy nie stanie się martwa...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz