Zlepy dni poprzednich,
Absurdy,
Abstrakcje,
Wracam z nocnej wizyty
Przywitać się
Z nowym dniem.
Było sobie życie.
Malujemy je,
Artyści
Na ulicznym bruku.
Obok pomnika,
Co wychwalają go pieśni,
Czekam cierpliwie,
Aż zmeni się
Krajobraz.
Nowy,
Nowomiejski.
Było sobie życie
Ciągiem ulic zawiniętych;
Znów mijam pomnik,
Znam na pamięć pieśni.
Było sobie życie
Krajobrazem
Starym,
Staromiejskim.