Rzeka
Bez dojścia do morza.
Dwie zbłąkane dusze;
Niemoc, pustka.
W poszukiwaniu
Straconego celu;
Ciągnie się las.
A drzewa?
Na zawsze w ich cieniu.
Ostatni pociąg
Zabrał
Ostatnich pasażerów.
Pusta stacja;
Nie mam gdzie wyjechać.
Pusta walizka;
Nie spakuję serca.
Myśli nie opuszczą tego miejsca.
Choć tęskno czasem
Do słonej wody,
Do świeższego powietrza.
Tu zrodziły się
Wszelkie zwątpienie
I wszelka nadzieja.
Dom to mój,
I moja ojczyzna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz