wtorek, 28 czerwca 2016

524. Zamiłowanie do skomplikowania

Uśmiech na twojej twarzy
wpędza mnie w niezręczność.
Nie chcę, byś przerywał ciszę,
naturalną dla mnie przestrzeń.

Nie udawaj,
uwielbiam sposób, w jaki wpadasz w kłopoty.
Zagubiony między jednym i drugim "ja",
wplątany w sieć nieprawdopodobnych
przypadków zależnych
od zbyt porywczych decyzji.

To, co skryte,
schowane przez wstyd
oblicze słabości,
drobnych namiętności,
poszukiwane przeze mnie,
trudne do zdobycia,
zdegradowane przez rzeczywistość,
pozbawione racji bytu.

Poszukiwane
przez miłośnika skomplikowania,
pożądany przypadek,
kumulacja nieszczęść
o ludzkim obliczu,
zbyt wrażliwym,
by uniknąć krzywdy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz