środa, 8 czerwca 2016

508. Choroba

Boli,
ściska klatka piersiowa,
uciska organy,
pozbawia płuca powietrza.

Nie potrzebują oddechu,
martwy organizm,
bez postępu
rozkłada się
na części pierwsze.
Świadomość usycha,
nie czuje pragnienia
bezpłodna matka
nie ma czym wykarmić dzieci.

Czasem wkrada się taki czas,
kilka chwil
przedłużonych do tygodni,
gdy jednostka milczy
niekorzystna dla całości
roślina
o liściach jednej barwy.
Nie zakwitła tej wiosny,
jakby pogrążona w zeszłorocznym śnie
pod warstwą śniegu
zastygła,
nie dokańczając myśli.

Dręczy mnie,
nie dopuszcza do głosu
choroba duszy,
niezaraźliwa wprawdzie,
lecz bolesna

nieprzytomność.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz