poniedziałek, 6 czerwca 2016

506. Maskotka

Weź mnie,
przytul mnie
z całych sił ściskaj,
nie mam tkanek.

Mów do mnie, mów,
ja milcząca,
nie mrugnę nawet,
wysłucham do końca.
Plastikowy wzrok zdaje się wyrażać pustkę,
zbyt dużo musi wiedzieć
wspomnienie lat dzieciństwa,
przyjaciel starości,
powiernik na wieczność.

Zaśpiewam ci kołysankę,
miłą dla uszu melodię,
będzie dobrze,
jakbyś słyszał
od milczącej.

Obrastam w kurz
niezadbana,
trzeba mi twoich trosk
gromadzonych w pluszowej głowie.
A więc mów, płacz, śmiej się,
tylko nie krzycz, proszę,
nie rzucaj o ścianę,

bo choć upadam miękko
boli mnie
świadomość bycia
twoją zabawką.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz