wtorek, 21 marca 2017

751. Wstecz

W krętą ścieżkę zdążył wpasować się
zawijas światopoglądowy, z kropką u dołu
niby znak zapytania,
wykrzyknik z wadą postawy,

zamącił prostolinijność.
Miało być po kolei, w porządku alfabetycznym:
marzenie-mrzonka-osiągnięcie,
wyszło odwrotnie
spacerem od śmierci do narodzin.

Z wiekiem kurczy się ego,
sprowadzone do rozmiaru dziecka,
uśmiechu bez zęba.
Szczerbata miłość bardziej nacechowana jest życiem
niż biały obrus, na sekundę przed splamieniem.

Jeszcze za stara na szczęście,
obciążona niewiedzą,
karą za przyszły występek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz