Minęły lata,
a ty wciąż nie pozamiatałeś kurzu z podłogi.
Sponiewierany,
chowasz się w zaciszu rozkosznej niezależności,
okraszonej nutą wspomnienia
nie wierzę w zaniki pamięci
Minęły lata,
a brud w myślach zdaje się zaślepiać,
kieszenie nieopróżnione z drobnych komplementów,
schowanych na specjalne okazje,
schowanych dla przezwyciężenia,
gdyby zaszła potrzeba,
nieznośnych prawidłowości,
nakazujących wspomnieć choć na sekundę
nie wierzę w zaniki pamięci
Minęły lata,
a ja czekam, choć nie czekam,
pragnę, choć nie pragnę
karmienie myśli mdłym sponiewieraniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz