wtorek, 26 kwietnia 2016

482. Żyj!

Żyj!
Wołały damy w obcisłych sukienkach,
łyse głowy okalane czupryną.
Żyj!, wołał biedak, któremu minimum
otwiera drogę do wsparcia publicznego.

Żyj!
Upomniał hipokryta
o poglądach dwuznacznych.
Żyj!, zachęcał starzec, któremu osłoda życia
wmieszała się
jako ostatnie ziarenka klepsydry.

Szaroczarnobiały,
kolorowobezbarwny
układ sił
nieproporcjonalny.

A ja tak potrafię
pozbawić się przyjemności,
zbędnych zawiłości,
pobudzania pożądania.

A ja tak muszę
musieć
potrafić
z wypisanym Żyj! na czole
żalić się
tylko prywatnie
by nie dostrzegli we mnie
niewdzięcznika
za wyzwania wzmacniające
bynajmniej nie motywujące.

Żyj!
Zemścij się kiedyś
za trudy,
choć sprawca nieznany.
Żyj!, pokaż język cenzurze,
by, pogardzona, odeszła,
odsłaniając niełatwe.

Szaroczarnobiały,
kolorowobezbarwny
układ sił
nieproporcjonalny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz