Dla kogo te słowa
w nieoczywistą bogate treść?
Ubytek przepełnionego umysłu
lub towar na sprzedaż.
Gasi pragnienia dusz,
napełnia po same brzegi.
O smaku coraz słodszym,
przyjemnie chłodzącym
rozgrzane przewinienia.
Ile we mnie egoizmu?
Idea skryta w szufladzie
umiera bez racji bytu
nieistniejący artysta.
Karmi głodnych czegoś więcej,
wbrew oczekiwaniom
niesie sprzeczne sensy,
jakby próbował wpasować się
w zmienność.
Zapomniał, że dla siebie,
że dusza tkwi w jednym ciele.
Wybrała na wyłączność
narzędzie do czynienia cudów.
Że w tym wszystkim on sam,
że dzieląc się
przyznaje sobie większość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz