niedziela, 3 kwietnia 2016

463. Sługa

Każda motywacja wywołana jest
wyłącznie wizją podarowania jej
jako zapłata za uwagę.

Samotny kwiat usycha z dala od łąk,
pochyla się nad silniejszym od niego
prawem natury,
nakazującym uległość,
gdy nie wystarcza siła woli.

Gromadzę wspomnienia
do albumu, który nie ja przeczytam.
Działanie dla samego doskonalenia
oddaję w ręce cudze,
jakby nie mogąc udźwignąć
piętno świetności
na barkach indywidualisty.

Służę
tym, którzy wynieśli mnie na piedestał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz