poniedziałek, 18 kwietnia 2016

480. (Nie)znajomy

Witaj,
od kiedy się nie znamy?
Twoje oczy już nie lubią patrzeć
jak spuszczam wzrok,
uśmiechając się niewinnie.

Kiedyś widziałeś mnie w lustrze,
druga strona twojej osobowości.
Coś przesłoniło ci uczucie.
Spójrz uważniej,
czy dostrzegasz mnie na skraju,
choćby fragment
starego świata?

Rozliczeni z przeszłości.
Nie jesteś winien nawet spojrzenia.
Zapłaciliśmy sobie
bez pożegnania słowem,
które nie miało być ostatnim.

Nie potrafię nie zerkać
w pęknięty fragment lustra.
Nieznajoma część
czasem ukłuje w czułe miejsce.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz