poniedziałek, 30 marca 2015

304. Wygrana

Dziś chciałabym wygrać.
Wyzwanie zakończone sukcesem.
Pierwsza dotrę do sedna, cel otworzy się tylko przede mną.
Dziś chciałabym wygrać.

Choć potykam się, nie upadłam jak dotąd.
Przeskakując przez dziury, omijam długą drogę w głąb ziemi.
Komu sił brak, pada ofiarą ognia.
Dusza pożera nieszczęśnika,
W swym zapatrzeniu umknęła mu nadzieja.
Przez chwilę żal, przecież biegnę dalej,
O przetrwanie walka, byle nie doszedł mnie ich strzał.
Zapach klęski, wmieszany w kroplę potu,
Ściga mnie, im szybciej uciekam,
Byle właśnie dziś wygrać.

Choćby w chorobie,
Dziś chciałabym wygrać.
W nieszczęściu, choćby w rozsypce na miliony kawałków,
Pierwsza dotrę do sedna, cel otworzy się tylko przede mną.
Dziś chciałabym wygrać.

Nie oddycham już.
Życie zakończone sukcesem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz