nie pomyślałam nigdy, by w poszukiwaniu odpowiedzi
rozejrzeć się wokół własnej osi, stać się ośrodkiem
dociekań zewnętrznych, ktoś powiela pytania
szuka kontaktu, uparłam się, by szperać
na własną rękę, wyznaczyć indywidualność
bez skażenia, choćby szczerym i na plus
przecież nie mam nóg, mogłam się czołgać
zgłębić filozofię stóp, po co, skoro
technika poszła do przodu, można
zależeć od wspomagania, zyskać coś ponad
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz