środa, 24 maja 2017

797. Coś z niczego

w głowie wykształciłam organ
woreczek próżniowy
składuję tam zabawki z lat dziecięcych
i inne temu podobne graty

co lubią wymykać się ukradkiem
pierwsza miłość doszła do perfekcji
w nabieraniu kształtów
rozmnażaniu przez pączkowanie
choć nie doszło przecież do zbliżenia

tam zachodzą jakieś związki
niekoniecznie chemiczne
analizy i syntezy
(kolejność przypadkowa)
tworzą wszystkie moje
twarze (cudze), lęki, fobie

to ciężar boski
pstryknięciem stwarzam coś z niczego

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz