Co się stanie z
naszą klasą
Pytam ze
zniecierpliwieniem
Ciężko oprzeć
się refleksjom
Ciężko teraz to
przewidzieć
Co się stanie z
naszą klasą
Po utarczce z
maturami
Jedni zdadzą je
z radością
Inni zdemotywowani
Wielu będzie prawnikami
Światła
przyszłość dla humana
Życie między
elitami
Przyznam,
całkiem niezła sprawa
Jednym marzy się
aktorstwo
Triumf w teatrze
albo kinie
Innym w głowie
dziennikarstwo
Każdy human
gdzieś zasłynie
Przez trzy lata
ostrzegani
Że przyszłością
jest przegrana
Przez ścisłowców
wyśmiewani
Że kierunek nasz
to dramat
Wyszła z tego
niezła sztuka
Przyznajemy
skromnym zdaniem
Dobrze poszła
nam nauka
W parze z dobrym
wychowaniem
Matma nie szła
nam wzorowo
Powtarzano to z
uporem
Może nie być
kolorowo
Zdać maturę
jednym wzorem
Jakie mają mieć znaczenie
Dla artysty,
polityka
Katorżnicze
obliczenia
Skoro nic z nich
nie wynika?
Lepsza sprawność
językowa
Tak w mówieniu,
jak i w śpiewie
Obeznanie w
dziejach świata
I w wartości
samych siebie
Do sukcesu
lepsza droga
Przez
niezdyscyplinowanie
Niż zbytecznych
form niewola
Skrajne podporządkowanie
Gdzie odnajdę
klasę całą?
W kraju lub za
oceanem
Za lat kilka, stwierdzam śmiało
Spotkam się z jej dobrostanem
Gdzie cię znajdę, klaso cała?
Dręczy mnie już to pytanie
Kogo czeka wieczna sława
Co się z nami wkrótce stanie?
Każdy własne ma marzenia
Każdy pragnie czegoś skrycie
Życzmy sobie ich spełnienia
By raźniejsze było życie
Każdy z nas niech zapamięta
Te ostatnie szkolne lata
Naszej klasy niech legenda
We wspomnieniach zawsze wraca!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz