sobota, 27 maja 2017

801. Od pierwszego pomyślenia

gdzie jesteś?
pytam w przejściu od jednego do następnego
punktu zaczepienia, migruję w dość zawrotnym
tempie, lubię podróż, przyzwyczaiłam się
do świata, w którym istniejesz zaledwie
lub aż, jako strzępek mojej
karty pamięci, bez kopii zapasowych
znikniesz przez jedno sprzężenie, zabije cię
może jeden gorszy nastrój, moje drobne
zaniedbanie, pójdziesz z dymem, wyemituję cię
przez drogi oddechowe pozbędę się substancji pobudzającej
niechciane pragnienia, tak będzie prościej

chyba że
usłyszysz dopiero, gdy krzyknę
przybędziesz punktualnie
lub o sekundę spóźniony

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz