Droga po okręgu
początek-koniec-początek-koniec
zbieżny
spacerowy.
W ustach jeszcze smak wczorajszej kawy
dziś już wiem,
że była za słodka.
Stopniowo zmniejszam dawkę
gorycz lepiej współgra z podniebieniem
ale to ciągle kawa
rutyna prowadzi do szaleństwa
a jednak, jak tu nie zacząć dnia
od łyżeczki wspomnień
nieusuwalnych
nawet przy odwyku.
Na ciele jeszcze znamię wczorajszego rękoczynu
dziś już wiem,
że to zostawia trwały ślad.
Słowo oddziałuje równie dotkliwie
a cisza ładuje akumulatory
więc to ciągle narastanie
rutyna prowadzi do szaleństwa
jutro mogę posunąć się o krok dalej
dać temu kres.
Zabezpiecz się zawczasu
wyleć poza atmosferę
(pamiętam bez względu na odległość)
Zawrót głowy
chcę zmienić kierunek
od przyszłości do przeszłości
początek-koniec-początek-koniec
to i tak bez znaczenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz