Waży pięć kilo
plus głowa warta dziesięć razy tyle,
z wiekiem ubywa jej co najmniej o połowę.
Nie wiem, o czym mówi,
bo nie wstydzi się jeszcze być sobą,
bawi się w dorosłość
karykatura karykatury.
Niedoskonałość jest sztuką,
walką o najważniejsze,
potem nadstawiać będzie kark tylko o zbędne,
wahać się niebezpiecznie,
zamiast potknąć się ze śmiechem
i chwilowym płaczem tylko na pokaz.
Pojęłoby sto lat w przeciągu miesiąca,
lecz nie potrzebuje przedwcześnie
zaślepiać się przyziemnym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz