środa, 11 stycznia 2017

707. Mój przyjaciel człowiek

Obrastasz w gęsty bluszcz opinii, mój przyjacielu,
namalowany przez artystę bez doświadczenia
w udzielaniu usług za usługi.

Myślał o tobie całą noc,
dopowiadał cię bez uprzejmości
w imię miłości wyśnił twój upadek
w przepaść poniżej dna.
Po przebudzeniu pamiętał tylko chrapanie sumienia.

By zarobić na życzliwość, musiałby pracować na trzy zmiany,
dobrym argumentem jest deficyt czasu,
który nie pozwala
dłoń za dłoń
na wiwisekcję biografii,
zainfekowanej sztuką tworzenia od podstaw
na indywidualnych zasadach
przez sadowników opinii;
obrastasz w ich gęsty bluszcz, mój przyjacielu.

Ostrzega cię jeden z artystów,
obrzydliwie świadomy,
że kreuje równie bezpodstawnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz