poniedziałek, 19 września 2016

586. Zapłodnienie

Poczęłam
Na skutek miłości
Nie do opanowania
Zbyt silnych emocji
Bez zawahania.

Debiut
Pierwsze poczęcie
O płci niedopowiedzianej
Zgodnie z ideologią
Owoc naszych czasów
Pisany dowolnie
Bez przecinków i spacji
Puszczony w obieg
W domowym sierocińcu
Do podziału
Między tysiące rodziców
Bez praw rodzicielskich.

Poczęłam
Jest w tym odpowiedzialność
A miałam być samotnym strzelcem
Bez zobowiązań
Ciężaru wychowania
Na godne dzieło, warte pokazania.

Była w tym namiętność
Obcowanie ze światem
Który budzi we mnie bunt
Niechciany kochanek
Wypadałoby wziąć ślub
Ale to starodawny zwyczaj
Każe stwarzać pozę
A przecież kiedyś umrę
Świat zostanie ponurym wdowcem
Bez poczucia humoru.

Bez ucieczki
W innego poetę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz