Kolejny sen wprawia w zakłopotanie,
po śliskiej powierzchni mknie rozpalona myśl,
wypływa uszami,
pozostawia plamę na koszulce.
Wzrok doliny dostrzega tylko szczyty,
pokryte śniegiem, przypominają o dystansie.
Zimno nie pozwala powrócić do letargu,
zamknięte oczy widzą jedynie ciemność.
Wspinaczka grozi upadkiem,
a kończyny pokryte są szkłem.
Gdybyś pytał, czemu dotyk nie zbliża cię do mnie.
Kolejny sen wprawia w zakłopotanie.
Jest tylko odcinkiem
od pożądania do oziębłości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz