sobota, 7 maja 2016

488. Loteria

Kolejka po korzyści,
szał promocyjny,
rozdawanie zalet.

Zaprzeczenie sprawiedliwości,
fortuna wprowadza nowy ład.
Musisz zagrać, żeby dopuścili cię do życia,
nie ma przegranych, mówią,
prócz bogatych inaczej.

Przepychanka,
układ bynajmniej nie uczciwy.
W każdej loterii okazał się zwycięzcą
ten, co bólu nie poznał,
bo przed bólem uzbroiła go
przypadkowa farsa.

A inny nie pozna go nigdy,
z dala od zgiełku, 
karmiony ostatnią łzą natury.

Czy nie powiedział mu nikt, 
że przed wiecznością jest niewieczność?
On trudzi się, dnia nie odróżnia od nocy,
wpatrzony w gwiazdy, wierzy, że jest tam gdzieś jeszcze
uczciwa loteria,
sprawiedliwa szansa,
rozliczenie dobre za dobre.

Niewieczność
tak niewiele ma wspólnego
z właściwym rozeznaniem,
a na to warto odczekać
tych kilka chwil, choćby nieprzyjemnych.
Po nich odbędzie się nowa rozgrywka
na równych zasadach,
bez przypadkowości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz