sobota, 25 lutego 2017

736. Pokornie

Na którym z wysypisk szukać przyjdzie resztek upokorzenia?
Niespożyta, więc przeterminowana
nadzieja wygłodniałych psów.
Te nie wstydzą się własnego imienia.

O posiłek troszczą się same,
waluta wdzięczności nie wymaga pozycji społecznej,
jest zapłatą godną tylko najwytrwalszych,
tych, co nie gubią jej po kieszeniach
tłumacząc się brakiem posiadania. 

Kły zatrute mają sumieniem, 
jestem gotowa na atak
sprowadzający na ziemię 
znad próżniaczej przystani. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz