środa, 27 maja 2015

337. Przedstawienie

To taki spektakl.
Sceny, w których często zapominam dialogów.
Nim kurtyna się zasłoni, muszę zdecydować,
Odkryć maskę, czy pozostać w ukryciu?
To moja rola, chcę ją odegrać dobrze,
Byle nie popaść w niełaskę reżysera.
Scenariusz piszę sama, pod okiem Specjalisty,
Co stworzył mnie i moją postać.

A widownia?
Kim są ci ludzie?
Czy obserwuje mnie ktoś z nieba?
Rzesza osób nieznanych.
Może to ci, których na co dzień spotykam?
Tym więcej ich, im bardziej się pogrążam.
Nieudolność, porażka - to ma największy popyt,
Oni pragną porównać swój problem do mojego.
Im gorsza jestem, tym znaczę dla nich więcej,
Byle więcej, byle głośniej.
Przyjdźcie na przedstawienie!

Zasługuję na własną sztukę,
Tragedia w parze z komedią.
Mówią - dramat - a to jedna wielka bzdura,
Każdy z nas jest tylko aktorem.
Jak pozostać człowiekiem, jak nie być marionetką?
Kto jest tym, co podpowiada pod sceną?
Z podziemia głos - mówi, jakich słów używać,
W jakim języku zwracać się do widza.

Teatr - żyjemy dla zabawiania mas.
To taki spektakl.

Byle więcej, byle głośniej.
Przyjdźcie na przedstawienie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz