środa, 6 maja 2015

323. Broń

Nauczyłam się żyć z bronią w ręku.
Byle nie uśmiercać, strach wzbudzam samą swoją postawą.
Przed światem zasłaniam się tarczą,
W zgodzie z przeszłością, nie spodziewam się ataku.

Lecz jeśli zdarzy się,
Że upuszczę miecz;
Jeśli potknę się o kamień,
W obawie, że nie zdążę podnieść się i uciec.
Co jeśli będziesz moim jedynym zaufaniem?
Czy podam ci dłoń?
Pozwolę pomóc sobie w bezradności?

Nie znajdę wsparcia ponad twoje siły.
Niechętnie przyznaję się do słabości.
Choć wytrwała, w walce tej skazana jestem na nieszczęście.
Czy zgodzisz się obronić mnie, gdy już upadnę?

Nauczyłam się żyć z bronią w ręku.
Cóż lecz, jeśli będziesz moim jedynym zaufaniem?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz