W dwuszeregu
Równy z równym.
W dwóch różnych barwach,
Dwa tory myśli;
A jeden rząd,
Jeden cel.
W przypadkowych parach
Dostawiam kroku obcym.
Słucham ich rozkazów.
Gdzieś w tym tłumie
Zatracone
Znajome twarze.
Wkrótce się spotkamy;
Znamy wszyscy
Nasze wspólne miejsce;
Nasz cel
Z dala od innych celów.
Lecz nie dziś;
Idea rozsiewa się.
Słowa nieświadomie
Wtrącają
W czyjeś zdania.
Rozsiewamy się;
Wyrośnie z nas nowe.
Rozpoznaję;
Byłeś tu przede mną.
Zbliżamy się,
Czekają na nas inni.
Słyszę sygnał;
Tak, tylko jeden z nas go rozpozna.
Śpiew
Do melodii,
Którą nucimy codziennie.
Którą to znałam
Niegdyś już
Nieświadoma
Skierowana tu od zawsze.
Znalazłam was.
Nielicznie zebrani,
Czekamy na resztę.
Nielicznie zebrani;
Rozsiane nasze idee.
Spotkają się kiedyś
Wszyscy nieliczni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz