Z czyich myśli czytam
Przyszłe scenariusze?
Choć to ja, pisarka,
Ktoś złamał mi ręce;
Jakby chciał
Ukraść inspiracje.
Z regałów zaglądają tytuły
Moich dzieł,
W których to łzy
Mieszają się
Z wodami rzeki;
Jej prąd ciągnie mnie
Tam, gdzie wszystkich nas.
A to wszystko
Na żywym papierze.
Jak dopisać domysły
Do głównej treści?
Może zbyt wiele słów,
Słów dopuszczalnych;
Jedno krótkie,
By się przełamać;
To jedno zaczęte.
Nie skreślę,
Ani nie dokończę;
Coś stoi mi na drodze.
Piszę,
Nieświadoma prawie,
Prawie wbrew sobie.
Wciąż brak zakończenia;
A może,
Może to ostatnie słowo,
Które kiedykolwiek padnie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz