Słyszałam,
Że rozmawiacie.
Znów o mnie?
Proszę...
Nie boli wasz uśmiech,
Neodgadniony.
Czasem tylko,
Gdy późną jesienią
Mieszam zimne z zimną.
Strażnik sumienia
Usypia.
Mieszam zimne z zimną.
Boję się,
Boję być szczęśliwą.
Modlę się,
By nieznajomy miał się dobrze.
O miłość piękną
Choćby dla siebie,
Choćby niewielką.
Czasem tylko,
Gdy późną jesienią
Mieszam zimne z zimną.
Strażnik sumienia
Usypia.
Mieszam zimne z zimną.
Boję się,
Boję być szczęśliwą.
Czasem tylko,
Chociaż umilkną
Zimne z zimnym
Rozejdą się,
Miną.
Chociaż umilkną.
A ja boję się,
Boję się być szczęśliwą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz