wtorek, 22 grudnia 2015

427. 40 i 4

Szlachetnie nazwany.
Bohater dramatu przeniesiony do codzienności,
w której trzymamy się na odległość.
Niezamierzenie?
Ścieżki nieco odmienne.

Od niechęci po podziw.
Uległość, jakiś lęk odsuwa w przeciwne,
prowadzi do skrajności.
Milczenie przerwane zaledwie przypadkiem,
niemądry gest przywołuje najwięcej uwagi.

Uznanie ujęte w języku wybitnego -
mały gest niemałej postaci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz