poniedziałek, 14 grudnia 2015

416. W innej rzeczywistości

Nie bez powodu sami,
w końcu oddzieleni od reszty.
Przez oczy wczytuję się w księgę,
świeże słowo wywołuje zawrót głowy.

Nie wydobywam jeszcze odgłosów
świadczących o mojej odpowiedzi,
o utracie rozsądku.
Lekki powiew przy uchu
wędruje dalej, dając odczuć się coraz mocniej.

Ślady przeszłości,
skrywane niedoskonałości,
błędy, których żałujesz.
Wymalowane - teraz widzę najdokładniej,
czego nie dowie się nikt poza mną.

Drżenie będące jedynie napięciem,
strachem przed najprzyjemniejszym.
Oddech spowalnia - umieram jakby na jakiś czas.
Bez kontaktu; nie zadawaj trudnych pytań,
gdy na moment oddzielam się od cierpienia.

Czujesz to samo?
Staram się, by nie odebrać temu uroku,
by było źródłem wspomnień
nie wychodzących poza pokój.

Wyobraźnia sięga swych najdalszych granic.
Jesteś punktem wpisanym w obie rzeczywistości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz