Gdy wybaczasz najgorsze,
Szukasz wspomnień
Tych najlepszych.
W krzywym obrazie świata
Przypadkowo
Nasze wspólne zdjęcie.
Niepodobny
Nawet do siebie;
Ja też inna.
Słaba,
Wyczerpana.
Brak mi powietrza.
Coś zatruwa nas,
Przychodzi z wiatrem.
Już czas,
By umrzeć w ten sposób...
By zasnęły drzewa,
Na myśl o śnieżnym lecie.
By spadł deszcz,
Rozmył pamięć.
Lecz nie lęk,
Przed tym,
Że wciąż czuję.
Nie szept
I nie gest.
Jeden oczywisty.
Jeden podobny...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz