sobota, 21 czerwca 2014

122. Raj

Dalekie miejsce.
Niematerialne,
Niedostępne.
Ktoś słyszał o nim.
Jeden widział
Przez pryzmat snów,
Namacalnie.
Gdzie jesteś?

Pytam doświadczonych,
Których droga urwie się na następnym zakręcie,
Jak szukać tych chwil,
Gdy jesteśmy już blisko.

Dostaję pytanie:
Kiedy czujesz,
Że serce coraz większe?

Pamiętam ten moment,
Stałeś naprzeciw mnie.
Twoje myśli
Na co dzień odległe,
Okazują się
Być najbliżej mnie.
Z ust wychodzą
Dokładnie te słowa,
Które miałeś mi powiedzieć.
Mam sen,
Tak blady przy tym,
Co ma miejsce w dzień.

Spotykam człowieka,
Co ma wielu przyjaciół.
Dziś rozmawiamy w samotności.
Gdzieś nad ziemią
Zdaje się być to miejsce.
Zdobywamy kolejny szczyt.
Daleko,
Lecz coraz bliżej.

Gdy patrzysz z uczuciem,
A on z wdzięcznością,
Jestem gdzie indziej.
Czuję,
Jak trzęsą mi się ręce.
Każdy twój dotyk,
Sprawia, że tam powracam.
Gdzie?
Nie wiem.
To chyba właśnie
Owo miejsce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz