czwartek, 19 czerwca 2014

120. Cel poza zasięgiem

Coś przerwało ciszę.
Czekałam,
Aż przyjdzie.
Przestałam,
Jest.
Coś przerwało ciszę.

Najgorsze,
Że niewieczne,
Niepewne,
Chwilowe.
A prawdziwe;
Sen najlepszy,
Wymyślony,
Przypadkowy,
Nie wróci...
Nic tego nie przyćmi.

Cel,
Jakby w zasięgu,
A w innym kierunku.
Nie mogę czekać na podpowiedź,
Czy na nowej drodze
Znajdę lepsze.
Nie wierzę...

A gdyby tak
Spytać cię?
Kto zna odpowiedź lepiej?
Wzrok
I uśmiech
Tylko wskazówki.
Błędne?
Kto zna odpowiedź lepiej?

Kto żyje,
Umrze kiedyś,
Zostawi ślad.
Nie boję się.
Co najważniejsze
Na zawsze,
Gdzieś we mnie.
Kiedyś to powiem...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz