środa, 30 września 2015

390. Prowokacja

Nie mam już sił, by udawać szczęście.
Czerwone łzy zgromadzone na wielki wylew.
Zbyt słaba, by żyć jakoś w pełni, by czerpać, by...
Spokój.
Fundament jest zbyt stabilny, by teraz obrócić się w proch.

Brak źródła napędu.
Niepewność pogrąża w zagubieniu.
Ofiara przeszłości.
Test na wytrzymałość.

Coraz częściej ulegam prowokacji.
Wracają słabości. Każdy z was próbą,
Każdy wyjęty z innego epizodu.
Każdy ściga, poluje, wprowadza do uwięzi, by pozostawić
Na wierzchu. Jak pozbawiona odzienia,
Boję się, że znów przegram, że pomylę pułapkę z prawdziwym.

Podbudowana, nieustannie poddawana pod sprawdzenie
Odporności na uczucia.
Prowokacja doskonaląca.
Zabieg oczyszczający.
Wzrasta poziom trudności
Gry dla najdojrzalszych.

Może powiesz w końcu, czy faktycznie żyjemy w fikcyjnym świecie?
Czy zamierzasz, czy któryś z was jeszcze wyciągnie rękę?
Nieustannie zawieszeni nad powierzchnią
Lub przepaścią. Nie wiem, bo zasłaniacie mi widok.

Nie mam już sił
Czerwone łzy
Zbyt słaba
Prowokacja
By wiedzieć, by zdecydować, postawić się, wzmocnić, znaleźć...

Spokój.
Fundament jest zbyt stabilny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz