niedziela, 13 września 2015

383. I oto bądź spokojny

Nie unoszę się ponad wyżyny.
Wyznaczam sobie inny szczyt.
Dążę do niego przez cały dany mi czas,
Uczę się tej wspinaczki.
Uczepiona mocno, nie boję się, że kiedykolwiek spadnę.

Po drodze każdego dnia pobieram naukę,
Jakim sposobem unieść się jeszcze wyżej.
Znam swój cel, widzę jednak tylko jego fragment.
Nauka ta ma nadzwyczajny charakter,
Poznaję rzeczy nieznane wielu.
A dostępna jest dla każdego, wystarczy tylko chcieć.

Wielu nie chce podjąć się wyzwania.
Przerażeni wysokością i drogą ponad ludzkie siły,
Nie wierzą, że jedynym warunkiem sukcesu jest właśnie chęć,
A wszelką trudność wynagrodzi cel.
Sama droga jest jego częścią,
Możesz przekonać się, jak bardzo wzmocni cię każdy kolejny etap,
Jak niewiele potrzeba do spełnienia.

Zadania wymagają poświęceń.
Czemu boisz się oddać w niepamięć swoje nieszczęście?
Czemu nienawiść gromadzisz niczym skarby?
Jesteś prawdziwym bogactwem, którym dzielić możesz się w nieskończoność.
Niewyczerpalna kopalnia dobra,
Nie pozwól, by zasypała cię ziemia.

Nie unoś się ponad wyżyny.
Wyznaczaj sobie inny szczyt.
Dąż do niego przez cały dany ci czas,
Ucz się tej wspinaczki.
Uczepiony mocno, nie bój się, bo już nigdy nie spadniesz.

I oto bądź spokojny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz