poniedziałek, 11 września 2017

846. Cacanka

kierowca linii podmiejskiej ma koronę z zegarków
choć tron znajduje się na drugim końcu

gdzie Jasiek ze świtą kradł dziewczynom ploteczki
łamał na większe mniejsze pół dzielił między siebie
cellulit Marysi odbił się białym snem na pościeli

spłynął wraz z krwistym policzkiem
jeszcze czuje w stopach, pięta palce idą go

spocone flirtem. wpierw jednak bierze prysznic
obiecał tylko w myślach, więc zatacza łuk
wokół brzydkich ud, po raz kolejny

pomarańczę na dobranoc pocałuje cacanka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz