niedziela, 16 sierpnia 2015

375. Jedyny zwycięzca

Jeden tylko może osiągnąć sukces,
Jeden wyjdzie zwycięsko.
Ta walka trwa, od kiedy mam jej świadomość.
Przesiąka przez każdą myśl, staje się jednym z sensów.

Czasem brak już sił, by spróbować choć zrozumieć.
Brak sił, by co dzień podejmować się wyzwania.
Brak nadziei, skoro zwycięzca może być tylko jeden.

Dni, kiedy zdajesz się mieć w swoich rękach najcenniejsze,
To te dni, które wkrótce zniszczy prawda.
Kto raz wygrał, nie ustąpi nigdy swego miejsca.
Kto pierwszy nabrał znaczenia, choćby zgrzeszył,
Nie ustąpi nigdy swego miejsca.

Najcenniejsze zdaje się szukać we mnie jedynie podparcia
Na ten krótki moment - noszę na swych rękach zwycięzcę.
Uginam kolana pod ciężarem jego znaczenia.
Czy moja dusza naprawdę waży o wiele mniej?

Jedyny zwycięzca - choćby zgrzeszył,
Pierwszy nabrał znaczenia, nie ustąpi nigdy swego miejsca.
Choćby w pokoju, zepchnie mnie poza dalszy plan.
Czasem brak sił, by choć pogodzić się z własnym losem.

Jeden tylko może osiągnąć sukces,
Jeden wyjdzie zwycięsko.
Ta walka trwa, od kiedy mam jej świadomość.
Przesiąka przez każdą myśl, staje się jednym z sensów.

Brak sił, by co dzień podejmować się wyzwania.
Brak nadziei, skoro zwycięzca może być tylko jeden.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz