niedziela, 8 października 2017

856. Cóżeś ty za pani

przedwczesne krwawienie przeźroczysto wypłukuje łupież
okupantów myśli farbowany blond

zbyt świadomych na stereotyp, co uwalnia reakcję
nieopancerzonych żółwi ślimaczych tankowców
podatnych na ostrzał następców Krzysztofa Kamila

z głową pod parasolem, a utonął Pałacyk Michlera
gdzie chowałam kobietę, świeżą
wiązankę gałązek, gotową na obowiązek

wysiadywania przyszłości - taką się szanuje
lecz zanim wyda z siebie gatunek
będzie machać, aż nie odleci
odnajdzie w sobie kurę, której daleko do korony

ślepej pień wznosi się ponad Wieżę Babel

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz