środa, 1 października 2014

198. Orkiestra miejska

Serce kruche
Obija się o ściany;
Kratowane.
Wystawiam rękę,
Chwytam je,
Ściskam,
Duszę niemal.

Dobiega mnie śpiew,
Gdzieś z sąsiedniej ulicy;
Tak, to miejscowi chórzyści
W błagalnym często rytmie
Wyśpiewują
Moje życie.

Jakby na zawołanie,
Wybitny skrzypek;
Pewnie zagraniczny.
Trąca smyczkiem
Za kratami serce.
By, choć zduszone,
Zamarło
Na dźwięki niemiejskie.

Cichnie;
Jak wszyscy.
Powołano damę,
Klasyczną Harmonię.
Usłuszne zazdrośnie,
Z miejskiej orkiestry
Tworzą
Koncert salonowy.

A serce kruche;
Wrażliwe na melodię.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz