środa, 1 października 2014

197. Pomarańcze

Pamiętasz,
Jak zbierałyśmy kwiaty na łące?
Pomarańczowe.
Wszystkie nasze myśli,
Jakby od zawsze,
Nie pamiętam tej,
Kiedy ujrzałaś mnie po raz pierwszy.

Nauka życia,
Matczyna troska.
Nadmierna czasem,
Lecz bez wyrzutów;
Bez ograniczeń,
Często bez zasad;

A jednak ta właściwa,
Dopełniła mnie nieco,
Nadała kształtu
Gdzieś przedwcześnie.

Pomarańczowe kwiaty
Na pomarańczowej łące.
A za nią dom,
Ten dobrze mi znajomy.

Gdzie dałaś poznać mi
Kawałek świata w obrazkach.
Gdzie ożyła wiara,
Naiwna często,
Ta szczera, prawdziwa.

Gdzie sen przybierał inną treść,
Po choć krótkiej rozmowie.
Gdzie wczesnym rankiem
Zajadałyśmy
Pomarańcze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz