sobota, 19 lipca 2014

143. Paranoja

Nawet z tego pagórka
Od niedawna dopiero
Widzę
Jak łąki
Zalał sztuczny staw.
A drzewa?
To już nie jest las.

Mamo,
Mówiłaś, że to paranoja.
Zachowaj resztki wspomnień,
Gdy najprostszy był
Pierwszy krok
Trzymając cię za rękę.

Pamiętaj moje słowa,
O powrocie lepszego świata.
O owocach młodości.
O kwiatach spadających z nieba.
O przygodzie życia.
O marzeniach.

Obiecałam ci,
Choć nie będę grzeczna,
Zrobię porządek
Gdzie zostawiłam bałagan.
Przyjdzie do ciebie
List zza morza.
Napiszę, że wrócę
Gdzie jest jeszcze szansa,
Gdzie wszystko to,
Co jeszcze kocham.

Nie jestem sama.
Nie martw się,
Tam już nie ma ratunku,
Nie musisz wyjeżdżać.
Szukam.
Na sąsiedniej ulicy
Czy świat woła nas o pomoc.

Obiecałam ci,
Zrobię porządek,
Gdzie zostawili bałagan.

Mówiłaś,
Że świat to paranoja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz