niedziela, 25 października 2015

396. Pod falą milczenie

Świat krzyczy.
Ja postanowiłam milczeć.
Susza pod falą nienawiści.
Pragnienie spokoju.

Bo wiara tonie pod zalewem wroga.
Oddychaj, nadziejo.
Woda jest częścią każdego z nas.
Jak ożywi, tak uśmierci każdego.

Nie tędy droga, by przypodobać się autorytetom.
Kim są, żeby wyznaczać schemat?
Monopol na sukces.
Przewalutowuję system wartości.

Bo jest idea warta wszelkie inne.
Czy jedna?
Czy jedyna niewątpliwa?
Przyziemna przecież,
Chwilowa, jak cykl mojego istnienia.

Przeżywam w milczeniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz