wtorek, 6 października 2015

392. Nie mam czasu na miłość

W pogoni za szerokim myśleniem, otwieram coraz więcej wątków.
Niegdyś droga prowadziła w jednym tylko kierunku,
Niegdyś chodziło tylko o jedno.

Dziś brak miejsca dla rozważań.
Postój sprawia, że nie jestem na bieżąco.
Przyszłość ciągnie mnie ku sobie - pragnie stać się już przeszłością.
Przełykam, nie czując prawie smaku.
Czasem jakbym wyprzedzała czas;
Zaburzenie przestrzeni.

Nie mam czasu, by kochać.
Kwiat, zaniedbany, zbyt prędko usycha, by choć przez chwilę nacieszyć się jego pięknem.
Nie mam czasu na refleksje,
By spojrzeć,
By wzbudzić w sobie uczucie.
Przemijasz zbyt szybko,
Zamknięty w oddzielnej kapsule, podróżujesz w innym tempie.
Nie mam okazji, by usłyszeć, jak się zbliżasz,
By przygotować się,
By w jedynej sekundzie móc wskoczyć.

Niegdyś chodziło tylko o jedno.
Przerost stłumił najważniejsze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz