czwartek, 30 lipca 2015

367. Język nielicznych

Przez wiele chwil staram się nie okazywać straty.
Myśl o braku próbuje chować się poza szczęście.
Smutek nie boli tak bardzo - tylko czasem lubi wyjść na pierwszy plan.
Nie zdradzę nigdy, jak wiele znaczyły dla mnie krótkie momenty nadziei.
Nie zdradzę uczuć, pozostając w wiecznej tajemnicy.

Odpowiadam tylko na zadane pytania.
Odpowiadam, jeśli cokolwiek znaczą moje słowa,
A są one pełne niewiadomych.
Najpełniej brzmią w języku znanym tylko nielicznym.

Gdy wypowiesz choć jedno z nielicznych
Lub zaśpiewasz - melodię rozpoznam łatwiej.
Gdy dostrzegasz, co wzrok mój pragnie ci przekazać,
Czy widzisz tu siebie w lepszym świetle?

Smutek czasem boli zbyt bardzo.
Nikt nie zna języka nielicznych.
Nie pyta nikt, nie umie śpiewać.
Nie zdradzam uczuć, pozostając w wiecznej tajemnicy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz