poniedziałek, 16 lipca 2018

905. Zaduszki

Jeśli dobry Bóg kołysze Cię do snu,
a zły Bóg każe biegać nocą
i kreślić gwiazdozbiór, możesz

wyspowiadać się babci sprzed
pierwszej drugiej światowej, głuchej,
ale tylko na dźwięk, kruchej miednicy,
wystarczająco szerokiej, by pomieścić Cię

z całym ciężarem włosów, skóry,
mięśni, kości (które warstwy rozdziela dusza?),
a potem złożyć w ofierze wysypisku, bezczeszczonemu
modlitwą dwutlenku węgla, za którą
wciąż nie podziękowałeś drzewom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz