niedziela, 4 lutego 2018

883. Adam

turpizmu się nie kocha
turpizm się gwałci

jak zmianę butów w podstawówce
(kogo bolał paproch na podłodze?)
lat siedem to o siedem za dużo
za późno na aborcję

człowieka w człowieku, zaczyna się gładko
spływa wartko, jesteś mordercą
zanim wypowiesz słowo, bo zdążyłeś

wzbudzić w sobie zdolność wyobrażania
mojej skóry zimnej, z twojej winy
niezdolnej do kochania już na pewno, bo wcześniej
tylko być może

turpizmu się nie gwałci
turpizm obnaża się sam

ma twoje oczy i pachnie ponętnie choć brzydko

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz